Amerykański przemysł węglowy zyskuje nowy oddech, a Donald Trump powraca do gry, stawiając na węgiel jak na złotą kurę. W obliczu rosnącego zapotrzebowania na energię, prezydent USA zapowiada miliardowe inwestycje w nowoczesne technologie węglowe, które mają sprawić, że „czarne złoto” znów stanie się symbolem potęgi przemysłowej. Co to oznacza dla rynków i globalnej gospodarki? Przyjrzyjmy się tej sprawie z bliska.
Powrót Węgla na Szczyty
Podczas ceremonii podpisania rozporządzeń wykonawczych, Trump z entuzjazmem ogłosił, że jego celem jest przywrócenie świetności przemysłowi węglowemu. Z jego ust padły obietnice dotyczące:
- Otwierania zamkniętych elektrowni, które spełniają nowoczesne standardy.
- Uruchamiania nowych kopalni na gruntach federalnych.
- Inwestycji w technologie, które pozwolą na ekologiczne wykorzystanie węgla.
Warto zaznaczyć, że węgiel znowu zaczyna odgrywać istotną rolę w amerykańskiej produkcji energii, odpowiadając obecnie za około 16% krajowej produkcji. Dla porównania, w 2000 roku ta liczba wynosiła aż 50%. Czyżby nadchodził czas, kiedy węgiel znów zdominuje rynek?
Strategia w Walce z Chinami
W kontekście globalnym, strategia Trumpa ma również związek z rosnącą dominacją Chin na rynku węglowym. Kraj ten, który w 2024 roku osiągnie rekordowe wydobycie na poziomie 4,76 miliarda ton, nie zamierza zwalniać tempa. W odpowiedzi na chińskie ambicje, USA planuje zwiększenie wydobycia węgla do ponad 500 milionów ton do 2025 roku. To walka o przetrwanie w dobie intensywnej industrializacji, gdzie tania energia węglowa staje się kluczowym elementem rozwoju.
Polska na Węglowej Huśtawce
Tymczasem w Polsce sytuacja w sektorze węglowym również nie jest różowa. Po wywindowaniu cen węgla na astronomiczne poziomy, spadek popytu na energię oraz wzrost produkcji z odnawialnych źródeł spowodowały, że krajowe kopalnie zmagają się z ogromnymi zapasami niesprzedanego węgla. W tej chwili mówimy o ponad 12 milionach ton zapasów, co jest nie tylko problemem dla spółek górniczych, ale także dla całej gospodarki. Co się stało, że węgiel, który miał być zbawieniem, stał się przekleństwem?
Co przyniesie przyszłość?
W obliczu nadchodzących wyborów prezydenckich w Polsce, rząd będzie musiał podjąć trudne decyzje dotyczące wsparcia dla sektora węglowego. Związkowcy biją na alarm, a przedsiębiorstwa górnicze, takie jak Polska Grupa Górnicza, borykają się z gigantycznymi długami. W obliczu tej sytuacji, pojawia się pytanie: czy rząd zdecyduje się na dotacje, czy zrealizuje plany restrukturyzacji?
Wszystko wskazuje na to, że węgiel wciąż będzie odgrywał znaczącą rolę w energetyce, zarówno w USA, jak i w Polsce. Ale czy jesteśmy gotowi na te zmiany? Czy nowoczesne technologie sprawią, że węgiel stanie się bardziej ekologiczny, czy może tylko zamaskują jego negatywne skutki? Czas pokaże, jak ta węglowa saga się potoczy.