W świecie lokalnego futbolu czasami zdarzają się sytuacje, które zaskakują nawet najbardziej zatwardziałych kibiców. Taką niewątpliwie była sobotnia potyczka, w której Kujawiak Stanin, walczący o przetrwanie w lidze, zdołał pokonać Unię Żabików 1:0. To był mecz, który na pewno na długo zostanie w pamięci zarówno zawodników, jak i sympatyków obu drużyn.
Wielka Niespodzianka w Żabikowie
Wspomniane spotkanie z Unią Żabików dało Kujawiakowi cenne trzy punkty, a dla gości była to już druga wygrana z rzędu, co z pewnością dodaje im skrzydeł w trudnej walce o utrzymanie. W derbowym starciu, które odbyło się na boisku rywala, goście zadali cios po stałym fragmencie gry, co okazało się kluczowe dla losów meczu. Bramkę zdobył Miszkurka, co dało Kujawiakowi nadzieję na lepsze jutro.
Wypowiedzi po meczu
Artur Dadasiewicz, trener Unii Żabików, nie mógł ukryć rozczarowania. – Nie potrafiliśmy sprostać rywalowi, co jest dla nas dużym zawodem. W drugiej połowie dominowaliśmy, ale zabrakło nam skuteczności – mówił po meczu. W przeciwieństwie do niego, Kamil Tronowski, kierownik Kujawiaka, był w siódmym niebie. – To historyczne zwycięstwo, którego nigdy wcześniej nie odniesliśmy w Żabikowie. Walczymy o utrzymanie i każdy punkt jest na wagę złota – podkreślił.
Liderzy na Czołowej Pozycji
Nie można jednak zapomnieć o liderze rozgrywek, Lutni Piszczac, która w tym samym czasie rozgromiła rezerwy Orląt Radzyń Podlaski 5:2. – Nasza pierwsza połowa była fenomenalna. Prowadziliśmy już 4:0 i nie pozwoliliśmy rywalom na zbyt wiele – powiedział trener Lutni, Mateusz Kacik. W tej formie Lutnia wydaje się być nie do zatrzymania, a ich gra budzi podziw wśród kibiców i rywali.
Podsumowanie wyniku
- Unia Żabików – Kujawiak Stanin 0:1 (Bramka: Miszkurka 20)
- Orlęta II Radzyń Podlaski – Lutnia Piszczac 2:5 (Bramki dla Lutni: Goździołko 24, Ramotowski 32, Giś 35, Tuttas 38, Wiraszka 58)
Inne Zdarzenia w Lidze
W innych meczach warto odnotować triumf Sokoła Adamów nad Unią Krzywda 5:1, który był efektem znakomitej gry Jakuba Dołęgi, strzelając cztery bramki. Z kolei Grom Kąkolewnica nie miał litości dla Orła Czemierniki, wygrywając 3:0, co tylko potwierdza ich dominację w lidze.
Każda kolejka przynosi nowe emocje i niespodzianki, a kibice z pewnością z niecierpliwością czekają na kolejne starcia. Takie chwile przypominają, że w piłce nożnej wszystko jest możliwe, a każdy mecz to nowa historia do opowiedzenia.