Lewart traci punkty w dramatycznym finale meczu z Pogonią-Sokół Lubaczów

W sobotnich zmaganiach na piłkarskich boiskach znowu nie zabrakło emocji, a szczególnie w meczu Pogoń-Sokół Lubaczów z Lewartem Lubartów. Dosłownie do ostatnich chwil walka o punkty trwała w najlepsze, a kibice mogli być świadkami zaskakujących zwrotów akcji.

Lewart, po przyjeździe do Lubaczowa, miał szansę na zdobycie siedemnastego punktu w tym sezonie, ale los zadecydował inaczej. Mecz zakończył się remisem 2:2, co dla drużyny z Lubartowa oznacza tylko piętnasty punkt w tabeli. Warto jednak przyjrzeć się, co działo się na boisku.

  • 8. minuta: Michał Steszuk zagrał do Pawła Myśliwieckiego, a ten strzałem z powietrza otworzył wynik meczu.
  • 30. minuta: Pechowa samobójcza bramka Mateusza Chyły, która wyrównała stan meczu.
  • 83. minuta: Myśliwiecki znowu w akcji! Zagrał na wolne pole do Klima Morenkova, który dał Lewartowi prowadzenie 2:1.
  • 90+1. minuta: Nikodem Socha pechowo zablokował strzał, co zakończyło się kolejnym samobójem i remisem.

Wynik końcowy to Pogoń-Sokół Lubaczów 2:2 Lewart Lubartów, a obie drużyny mogą czuć niedosyt. Gospodarze mieli swoje szanse, a goście z Lubartowa nie wykorzystali okazji, aby zgarnąć pełną pulę.

Co nas czeka w kolejnych meczach?

Przed Lewartem kolejne wyzwania, a na pewno będą musieli bardziej skoncentrować się na defensywie, aby uniknąć takich pechowych sytuacji. Z kolei Pogoń-Sokół z pewnością będzie chciała wykorzystać momentum z ostatniego meczu, aby zdobyć nowe punkty i poprawić swoją pozycję w tabeli.

W innych wydarzeniach sportowych…

Nie tylko na boisku piłkarskim działy się ciekawe rzeczy. W Lubinie odbyły się mistrzostwa Polski w karate, gdzie reprezentanci Lublina z KKT Chidori oraz Akademii Karate Daniela Iwanka pokazali się z jak najlepszej strony. Takie wydarzenia tylko potwierdzają, że nasze miasto tętni sportowym życiem!

Warto również wspomnieć o Motorze Lublin, który po wcześniejszym pogromie w Zielonej Górze, wrócił na zwycięską ścieżkę, pokonując Widzew Łódź 2:1. Świetna atmosfera na stadionie i wsparcie kibiców z pewnością dodało skrzydeł zawodnikom.

Emocji w sporcie nigdy za wiele, a nadchodzące tygodnie z pewnością przyniosą jeszcze więcej niespodzianek. Pozostaje mieć nadzieję, że nasze drużyny będą kontynuować dobrą passę i dostarczą nam jeszcze wielu powodów do radości.

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments