Nürburgring – dla wielu jedno z najbardziej emocjonujących miejsc na świecie, a dla fanów motoryzacji wręcz kultowe. To właśnie tam, na zielonym piekle, regularnie pojawia się prototyp BMW M2 CS, który zwraca na siebie uwagę nie tylko swoim wyglądem, ale także potężnymi osiągami.
Od kilku dni w sieci krążą zdjęcia i filmy z tego wyjątkowego pojazdu, który dumnie prezentuje się na torze. Po testach na lodzie nadszedł czas na prawdziwe, dynamiczne próby. Nie ma co ukrywać, emocje sięgają zenitu, a kierowcy z pewnością czują adrenalinę w żyłach. Co sprawia, że ten model jest taki wyjątkowy? Oto kilka faktów:
- Moc silnika: Trzylitrowe R6 w M2 CS nie generuje już 460 KM, ale aż 510, co jest równowartością mocy M3.
- Rzadkość: Spekuluje się, że powstanie mniej niż 2000 egzemplarzy tego modelu, co czyni go jeszcze bardziej pożądanym.
- Wybór skrzyni biegów: Klienci będą mieli możliwość wyboru między manualną a automatyczną skrzynią biegów – coś dla każdego.
- Odchudzony design: Samochód będzie nieco lżejszy, co z pewnością wpłynie na jego osiągi i prowadzenie.
Nie można jednak pominąć aspektu estetycznego. M2 CS z żółtymi światłami LED przyciąga wzrok, a czerwone obramowanie atrap chłodnicy dodaje mu charakteru. Z tyłu znajdziemy ducktail inspirowany M4 CSL, co wywołuje pewne wątpliwości, czy nie mamy do czynienia z M2 CSL. Jednak zdjęcia pokazują, że z tyłu znajdują się dwa dodatkowe fotele, co przypomina M4 CS. Może to jakaś niespodzianka od BMW?
Jak to w życiu bywa, nie ma nic za darmo. Standardowe M2 kosztuje 367 500 zł, ale M2 CS to inna liga. Ceny będą zapewne mocno wyższe. Dla porównania, M4 z manualną skrzynią wynosi 462 500 zł, a wersja M4 CS to już wydatek 765 000 zł. Nawet jeśli M2 CS będzie o kilkadziesiąt tysięcy tańsze, to kwota 600 000 zł z pewnością nie jest łatwa do przełknięcia.
Wielkie oczekiwanie na oficjalną premierę! Zaplanowano ją na maj, a BMW z Monachium zapowiedziało, że na Concorso d’Eleganza Villa d’Este zaprezentuje nową odsłonę samochodu z rodziny M. 23 maja to data, którą warto zaznaczyć w kalendarzu – nie ma lepszego momentu na premierę takiego sportowego coupe.
Jeśli chcesz być na bieżąco z nowinkami ze świata BMW, śledź naszą stronę. Już nie możemy się doczekać, co przyniesie przyszłość dla M2 CS!