W polskich ziemniakach wykryto niepokojącą bakterię, która nie jest zagrożeniem dla ludzi, ale może wprowadzić zamieszanie na rynku rolnym. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi ogłosiło, że trwa postępowanie wyjaśniające w sprawie bakteriozy pierścieniowej, a odpowiednie służby już podjęły działania mające na celu ustalenie skali problemu.
Co się dzieje z polskimi ziemniakami?
Na początku marca brytyjskie służby fitosanitarne poinformowały o wykryciu bakterii Clavibacter sepedonicus w przesyłkach ziemniaków z Polski. Ta bakteria jest odpowiedzialna za chorobę zwaną bakteriozą pierścieniową, a zgodnie z prawodawstwem Unii Europejskiej, podlega obowiązkowi zwalczania. Co to oznacza dla polskich rolników i producentów ziemniaków?
Co to za bakteria?
Bakteria Cs jest groźna wyłącznie dla roślin, co nie oznacza, że można ją bagatelizować. Ministerstwo podkreśla, że nie stanowi ona zagrożenia dla zdrowia ludzi i zwierząt. Oznacza to, że nie ma potrzeby panikowania – to raczej wyzwanie dla rolników i inspekcji rolniczej.
Jakie działania podejmowane są w związku z wykryciem?
- Wszystkie przesyłki ziemniaków z Polski są obecnie poddawane szczegółowym badaniom.
- Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa działa w kontakcie z brytyjskimi służbami, aby wyjaśnić sytuację.
- Wprowadzono zmiany w zasadach kontroli ziemniaków eksportowanych do Wielkiej Brytanii.
Jak to wpłynie na polskich rolników?
Odkrycie bakterii wiąże się z pewnymi konsekwencjami. W szczególności, porażone bulwy ziemniaka nie mogą być przeznaczone do sadzenia, co oznacza, że muszą zostać zniszczone lub wykorzystane w sposób, który uniemożliwi ich dalsze rozprzestrzenianie. To stawia rolników w trudnej sytuacji, zwłaszcza w kontekście aktualnych zmian w gospodarce rolnej.
Jakie są zalecenia dla rolników?
- Używaj do sadzenia tylko sadzeniaków ziemniaka z paszportem roślinnym.
- Poddawaj bulwy badaniom urzędowym na obecność bakterii.
- Zachowuj ostrożność i bądź na bieżąco z zaleceniami Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa.
Co dalej?
Ministerstwo Rolnictwa podkreśla, że stan fitosanitarny upraw ziemniaka w Polsce znacznie się poprawił i obecnie poziom porażenia bakterią Cs jest najniższy od 20 lat. To dobra wiadomość! Niemniej jednak, bakteria ta wciąż sporadycznie pojawia się w bulwach ziemniaków produkowanych przez polskich rolników.
W tej sytuacji kluczowe będą dalsze badania i monitorowanie stanu upraw, aby zminimalizować ryzyko rozprzestrzenienia się bakterii. Z pewnością będzie to czas wyzwań, ale i szans na poprawę jakości polskiego rolnictwa.