Nowe Audi A6 Limousine zadebiutowało na polskim rynku i od razu zdobyło tytuł jednego z najbardziej atrakcyjnych wyborów w segmencie limuzyn. Czym zaskakuje? Otóż, jest to najtańsza limuzyna segmentu E wśród niemieckiej trójki – BMW, Mercedesa i właśnie Audi. Ceny zaczynają się od 241 000 zł, co czyni je znacznie bardziej przystępnym wyborem w porównaniu do konkurencji, gdzie za nową klasę E zapłacimy co najmniej 275 900 zł, a BMW 5 to koszt minimum 262 500 zł. A to już spora różnica!
Co z napędem?
Wybór jest dość szeroki, bo Audi oferuje aż cztery warianty napędowe. Klienci z pewnością będą mieli dylemat, ale przewiduję, że największym zainteresowaniem cieszyć się będą wersje TDI z napędem quattro, które są znane jako „świadomy wybór od zawsze”. Dla tych, którzy mają ograniczony budżet, A6 TDI FWD również będzie ciekawą opcją.
Co dostaniemy za 241 000 zł?
To pytanie, które pewnie zadaje sobie wiele osób. Audi A6 Limousine w podstawowej wersji wygląda naprawdę elegancko, choć można pokusić się o kilka poprawek. Oto, co dostaniemy w standardzie:
- Fotele standardowe z tkaniny Passage
- Wstawki z matowego aluminium w kolorze srebrnym
- Kamera cofania
- Adaptacyjny asystent prędkości
- Asystent parkowania „plus”
- Cyfrowy kluczyk oraz kluczyk komfortowy
- Podgrzewane przednie siedzenia
- 2-strefowa klimatyzacja automatyczna
- Elektrycznie sterowane i podgrzewane lusterka zewnętrzne
- Nawigacja oraz ładowarka bezprzewodowa w schowku
- Asystent świateł drogowych
Stylowe detale
Jak prezentuje się zewnętrznie? Tutaj można by się pokusić o kilka opcji, by uczynić auto jeszcze bardziej wyjątkowym. Koszt lakieru w ciekawszym odcieniu to około 5,5 tys. zł, co może być dobrą inwestycją, by auto wyróżniało się na drodze. A co z obręczami? Bazowe 17” mogą wyglądać nieco… no cóż, nieproporcjonalnie. Dlatego warto pomyśleć o 18” za dodatkowe 4,6 tys. zł. Dla wersji z quattro, 18” są dostępne bez dopłaty – to już może być argument do negocjacji z szefem!
Wnętrze Audi A6 Limousine
W środku, w standardzie, również nie jest źle. Fotele, choć standardowe, oferują przyzwoity komfort. Warto zaznaczyć, że wersja z dodatkowymi opcjami, jak pneumatyczne zawieszenie, panoramiczny dach czy przednie siedzenia z głośnikami w zagłówkach, przenosi doznania na zupełnie inny poziom. Ale przygotujmy się na wydatki rzędu pół miliona złotych, jeśli chcemy mieć wszystko, co najlepsze!
Na koniec, jeśli ktoś marzy o mocniejszej wersji z V6, to do setki rozpędzi się w zaledwie 4,7 sekundy. Czyż to nie brzmi zjawiskowo?
Podsumowując, nowe Audi A6 Limousine to świetna propozycja, która wyróżnia się na rynku. Ciekawe, jak potoczy się jego sprzedaż w Polsce, ale jedno jest pewne – z pewnością znajdzie wielu zwolenników!