Amerykański rynek gospodarczy wciąż w grze, mimo prognoz Wall Street o nadchodzącej recesji. Kevin Hassett, dyrektor Narodowej Rady Ekonomicznej (NEC), zdecydowanie sprzeciwia się tym pesymistycznym wizjom, twierdząc, że recesji w USA „w 100 proc. nie będzie”. Jego zdaniem, wskaźniki zatrudnienia i wzrost wynagrodzeń są zbyt silne, by mówić o kryzysie. Czyżby amerykańska gospodarka miała zaskoczyć wszystkich? Sprawdźmy, co się dzieje na giełdzie i jakie plany ma administracja Trumpa.
Giełda w zieleni
Miniony tydzień na Wall Street przyniósł spokój po burzy, która zapanowała w związku z polityką handlową Trumpa. Giełda, niczym po przejściu tornada, zaczęła zyskiwać na wartości. Hassett, w rozmowie z Fox Business, podkreślił, że rozmowy z dyrektorami firm pokazują, iż obawy związane z taryfami nie są tak dramatyczne, jak się powszechnie sądzi. „Sprowadzamy tyle, ile możemy” – relacjonował, co wskazuje na optymizm w sektorze produkcyjnym.
Cła na półprzewodniki i nowe umowy
W kontekście handlu międzynarodowego, Hassett zwrócił uwagę na plany Trumpa dotyczące wprowadzenia ceł na półprzewodniki. „Chcemy produkować własne chipy”, powiedział, co może być krokiem w kierunku większej niezależności technologicznej USA. Co więcej, wskazał na ponad dziesięć umów handlowych, które są w toku. Choć nie ujawniono szczegółów, to zapowiedzi o „bardzo dobrych ofertach” brzmią obiecująco.
Co z relacjami z Chinami?
Na horyzoncie pojawiają się również nowe napięcia z Chinami, które znowu podniosły cła na import towarów z USA. To już nie pierwszy raz, kiedy obie strony prowadzą wojnę handlową, a pytanie brzmi: czy to rzeczywiście ostatni raz? Jak zauważył Hassett, prezydent Trump ma pełną kontrolę nad tym, kiedy i jak ogłosi nowe umowy. Dla wielu analityków to może oznaczać, że sytuacja będzie się jeszcze dynamicznie zmieniać.
Opinie ekspertów
Nie wszyscy podzielają optymizm Hassetta. Prof. Barbara Myślik z Uniwersytetu Stanu Kalifornia w Sacramento zauważa, że w obozie demokratów, reprezentowanym przez Kamalę Harris, brakuje konkretnego programu gospodarczego. Z kolei Trump zdaje się obiecywać rzeczy, które są trudne do zrealizowania. Jak to się wszystko potoczy? Czas pokaże.
Podsumowanie
- Giełda: Po burzy wciąż zielono.
- Taryfy: Trump planuje cła na półprzewodniki.
- Umowy: Ponad 10 obiecujących ofert w toku.
- Relacje z Chinami: Nowe napięcia w handlu.
Wydaje się, że amerykańska gospodarka wciąż ma kilka asów w rękawie, mimo trudnych relacji z partnerami handlowymi. Pytanie brzmi, czy optymizm Hassetta jest uzasadniony, czy raczej to tylko złudzenie w obliczu nadchodzących wyzwań? W końcu, w świecie ekonomii, nic nie jest pewne.