W tragicznym wypadku samochodowym zginął Nikola Pokrivac, były chorwacki piłkarz, który miał zaledwie 39 lat. Ta smutna wiadomość obiegła świat sportowy, a wiele osób z branży wyraziło swoje głębokie współczucie dla rodziny i bliskich zawodnika.
Nikola Pokrivac był znanym piłkarzem, który największe sukcesy odnosił w barwach Dinama Zagrzeb, z którym trzykrotnie zdobył mistrzostwo Chorwacji. W swojej karierze reprezentował także kluby takie jak AS Monaco oraz Red Bull Salzburg, a także miał zaszczyt występować w reprezentacji narodowej. Jego piłkarska przygoda była jednak naznaczona dramatycznymi wydarzeniami, które zaważyły na całym jego życiu.
W 2015 roku u Pokrivaca zdiagnozowano chłoniaka, co zmusiło go do przerwania kariery. Po trudnym okresie walki z chorobą, udało mu się pokonać nowotwór i powrócić na boisko. Niestety, musiał zmierzyć się z nawrotami choroby, co ostatecznie doprowadziło do zakończenia kariery w 2017 roku.
W piątek, 18 kwietnia, doszło do tragicznego wypadku, w którym Pokrivac stracił życie. W zdarzeniu brały udział cztery samochody, a oprócz niego, jeszcze jedna osoba zginęła. W obliczu tej tragedii prezes Chorwackiego Związku Piłki Nożnej, Marijan Kustić, nie krył emocji, mówiąc: „Nie sposób znaleźć słów w tak szokującym i niewyobrażalnie smutnym momencie. Nikola był wspaniałym piłkarzem, który żył piłką nożną do ostatnich chwil na tym świecie i który wykazał się wielką odwagą w życiu.”
Wspomnienia i kondolencje
Po śmierci Pokrivaca w mediach społecznościowych zaczęły pojawiać się liczne kondolencje od przyjaciół, byłych kolegów z drużyny oraz kibiców. Oto niektóre z nich:
- Mateusz Klich: „Nie mogę uwierzyć w to, co się stało. Nikola, będziemy Cię pamiętać jako człowieka, który walczył do ostatniego tchu.”
- Ivan Rakitić: „Zawsze będziesz w naszych sercach. Spoczywaj w pokoju, przyjacielu.”
- Wielu kibiców: „Dziękujemy za wszystkie emocje, które nam dostarczyłeś. Żegnaj, Nikola.”
Ta tragiczna historia pokazuje, jak kruchy jest ludzki los. Nikola Pokrivac, który przeszedł przez piekło walki z chorobą, niestety nie doczekał się lepszych dni. Jego historia to nie tylko opowieść o piłkarzu, ale także o człowieku, który walczył o życie i marzenia. W naszym sercu na zawsze pozostanie jako osoba odważna, pełna pasji i miłości do piłki nożnej.