W Polsce zmiany w składce zdrowotnej to temat, który od lat wraca niczym bumerang. Teraz, w kontekście najnowszych reform, warto przyjrzeć się, co naprawdę oznaczają dla naszych portfeli i dla systemu opieki zdrowotnej.
Nowe przepisy wchodzą w życie
Od 1 stycznia 2025 roku w życie weszły zmiany w zasadach naliczania składki zdrowotnej. W ramach nowelizacji, która przeszła przez Sejm, zmniejszono minimalną podstawę wymiaru składki dla przedsiębiorców do 75 proc. minimalnego wynagrodzenia. Rząd zapewnia, że deficyt związany z tymi zmianami, wynoszący około 1,5 miliarda złotych, zostanie pokryty dotacją dla Narodowego Funduszu Zdrowia (NFZ).
Co nas czeka w najbliższej przyszłości?
Już w 2026 roku planowane są dalsze zmiany, które mają wprowadzić jeszcze bardziej skomplikowane zasady dla ryczałtowców. Jak twierdzi Centrum Analiz Legislacyjnych i Polityki Ekonomicznej (CALPE), jeśli rząd nie zmieni kursu, do NFZ w latach 2025-2027 trafi dodatkowe 62 miliardy złotych z budżetu państwa. Oznacza to, że nasze wydatki na służbę zdrowia będą musiały być coraz bardziej finansowane z podatków ogólnych.
Wydatki na zdrowie wciąż rosną
- W 2024 roku wydatki na zdrowie wyniosą około 215 miliardów złotych.
- W 2027 roku nakłady na opiekę zdrowotną mają osiągnąć 7 proc. PKB.
- Obecnie wpływy ze składki zdrowotnej mają wynieść niespełna 159 miliardów złotych.
Rząd wskazuje, że nie da się uniknąć podwyżek podatków, aby pokryć rosnące wydatki. Dr Sławomir Dudek, ekonomista Instytutu Finansów Publicznych, przewiduje, że w najbliższych latach luka finansowa w NFZ może wynieść nawet 90 miliardów złotych. To niesamowite, że powoli zaczynamy dostrzegać, że służba zdrowia w Polsce może być finansowana w znacznej mierze z naszych podatków, a nie z tzw. składek zdrowotnych.
Podsumowanie
Zmiany, które wprowadzane są w systemie opieki zdrowotnej, mogą budzić wiele emocji. Rząd zdaje się sugerować, że nowości są niezbędne, ale czy rzeczywiście zmienią one coś na lepsze? Jak na razie, niewiele wskazuje na to, by problem finansowania służby zdrowia został rozwiązany. Zamiast tego, możemy spodziewać się, że w przyszłości będziemy płacić więcej, a zyski z tego tytułu będą wciąż niewystarczające. Warto obserwować, jak ta sytuacja będzie się rozwijać, bo każda zmiana może mieć realny wpływ na nasze portfele oraz dostęp do opieki zdrowotnej.