Prezydentka Meksyku Claudia Sheinbaum ogłosiła, że kraj pozywa Google za ignorowanie wielokrotnych próśb o niezmienianie nazwy Zatoki Meksykańskiej na Zatokę Amerykańską dla użytkowników w Stanach Zjednoczonych. Spór ten wywołał kontrowersje na międzynarodowej arenie, a także wśród lokalnych społeczności i mediów.
- Prezydentka Meksyku pozywa Google za zmianę nazwy Zatoki Meksykańskiej.
- Google zmienia nazwę tylko dla użytkowników w USA, nie w Meksyku.
- Sheinbaum uważa zmianę za naruszenie suwerenności Meksyku.
- Zmiana nazwy została zainicjowana przez Donalda Trumpa.
- Spór wywołał kontrowersje na międzynarodowej arenie i w mediach.
Powody pozwu
Decyzja Google o zmianie nazwy Zatoki Meksykańskiej na Zatokę Amerykańską dla użytkowników w USA została podjęta w ramach „wieloletniej praktyki” firmy, która śledzi zmiany nazw w oparciu o aktualizacje z oficjalnych źródeł rządowych. Prezydentka Sheinbaum w swoim liście do Google’a z początku roku podkreśliła, że taka zmiana jest nie tylko nieuzasadniona, ale także narusza suwerenność Meksyku. „Chcemy tylko, aby dekret wydany przez rząd USA był przestrzegany” – zaznaczyła, dodając, że Stany Zjednoczone nie mają prawa do zmiany nazwy całej zatoki.
Reakcja Google
W odpowiedzi na zarzuty, Google stwierdził, że zmiana nazwy dotyczy jedynie użytkowników w Stanach Zjednoczonych, a dla osób korzystających z aplikacji w Meksyku nazwa pozostaje niezmieniona. „Zatoka Meksykańska (Zatoka Amerykańska)” to etykieta, która ma być widoczna dla użytkowników z innych części świata. Mimo to, prezydentka Meksyku nie zamierza ustępować i podjęła kroki prawne, aby walczyć o zachowanie oryginalnej nazwy akwenu.
Polityczne tło konfliktu
Zmiana nazwy Zatoki Meksykańskiej została zainicjowana przez byłego prezydenta USA Donalda Trumpa, który w swoim pierwszym dniu urzędowania podpisał rozporządzenie wzywające do tej zmiany. Trump argumentował, że Stany Zjednoczone „wykonują tam większość pracy i to jest nasze”. W lutym 2025 roku na mapach Google zaczęła pojawiać się nowa nazwa, co wywołało oburzenie w Meksyku oraz wśród międzynarodowych obserwatorów.
Konflikt z mediami
Agencja Associated Press (AP) odmówiła używania nazwy „Zatoka Amerykańska”, co doprowadziło do napięć z administracją Trumpa. W kwietniu sędzia federalny nakazał administracji zaprzestanie ograniczania dostępu dziennikarzy AP do wydarzeń, co tylko zaostrzyło konflikt. „Wieloletnia praktyka” Google’a oraz decyzje administracji USA stają się przedmiotem krytyki ze strony mediów i organizacji międzynarodowych.
Możliwe dalsze zmiany
W kontekście zmiany nazwy Zatoki Meksykańskiej, Trump zasugerował, że może również zainicjować zmianę nazwy Zatoki Perskiej na Zatokę Arabską podczas swojej wizyty w Arabii Saudyjskiej. Taki krok wywołał oburzenie w Iranie, gdzie minister spraw zagranicznych Abbas Aragczi określił te plany jako „absurdalne pogłoski” i „kampanię dezinformacyjną”. Ruch ten, według Aragcziego, nie przyniesie żadnych zmian geograficznych ani prawnych.
Spór o nazwy geograficzne staje się coraz bardziej złożony, a jego konsekwencje mogą mieć dalekosiężne skutki dla relacji międzynarodowych oraz dla lokalnych społeczności. Meksyk i jego władze nie zamierzają ustępować w tej kwestii, co może prowadzić do dalszych napięć w relacjach z USA oraz z globalnymi korporacjami, takimi jak Google.