- MEN planuje nowe podejście do zajęć wychowania fizycznego.
- Uczniowie będą mogli nadrabiać nieobecności poprzez spacery.
- Zmiany mają zwiększyć aktywność fizyczną dzieci i młodzieży.
- Nauczyciele i rodzice mają mieszane opinie na temat reformy.
- Nowe przepisy ograniczają zadawanie prac domowych w szkołach.
Ministerstwo Edukacji Narodowej (MEN) planuje wprowadzenie nowego podejścia do zajęć wychowania fizycznego, które ma na celu umożliwienie uczniom nadrabiania nieobecności poprzez „wyrabianie kroków”. Minister Barbara Nowacka podkreśla, że zmiany mają na celu zwiększenie aktywności fizycznej dzieci i młodzieży oraz dostosowanie zajęć do ich indywidualnych potrzeb. Nowe przepisy są obecnie w fazie konsultacji.
Nowe podejście do WF-u
W ramach planowanych zmian, uczniowie, którzy nie uczestniczyli w lekcjach wychowania fizycznego, będą mogli „odrobić” swoje zaległości poprzez spacery. Minister Nowacka zaznacza, że takie podejście ma na celu nie tylko zwiększenie aktywności fizycznej, ale także uwzględnienie różnych sytuacji życiowych, które mogą wpływać na możliwość uczestnictwa w zajęciach. – Bardzo często jest tak, że młodzież z różnych powodów w danym dniu nie ćwiczy. Na przykład dziewczynki z powodów menstruacyjnych – mówi minister.
Elastyczność dla nauczycieli
Nowe rozwiązania mają również na celu wprowadzenie większej elastyczności dla nauczycieli wychowania fizycznego. Jak podkreśla minister, dotychczasowe podejście do WF-u nie uwzględniało sytuacji, w których uczniowie nie mogli uczestniczyć w zajęciach. – Jak ktoś nie był na matematyce, to nadgania zaległości. Jak ktoś nie był na WF-ie, to uważa, że jest po temacie. Tak nie powinno być – tłumaczy Nowacka w programie „Graffiti” na antenie Polsat News.
Opinie nauczycieli i rodziców
Pomysł MEN spotkał się z mieszanymi reakcjami. W ankiecie przeprowadzonej przez „Głos nauczycielski”, aż 74 proc. nauczycieli wyraziło chęć powrotu do tradycyjnych zasad, w tym do zadawania prac domowych. Również ponad 80 proc. dyrektorów szkół podstawowych opowiada się za przywróceniem odrabiania lekcji w domu. Z kolei rodzice również mają wątpliwości co do nowego podejścia. Badania przeprowadzone przez firmę Research Partner pokazują, że tylko 39 proc. Polaków popiera projekt likwidacji prac domowych w szkołach podstawowych.
Zmiany w przepisach o pracach domowych
Warto zauważyć, że od 2024 roku obowiązują przepisy ograniczające zadawanie prac domowych w szkołach. Choć nie oznacza to całkowitego zakazu, to jednak wielu nauczycieli i dyrektorów szkół opowiada się za powrotem do tradycyjnych zasad. Z kolei 44 proc. rodziców uważa, że liczba prac domowych powinna zostać zmniejszona, ale nie należy z nich całkowicie rezygnować. Takie rozbieżności w opiniach mogą wpłynąć na dalsze kształtowanie polityki edukacyjnej w Polsce.
Podsumowanie
Planowane zmiany w wychowaniu fizycznym, w tym możliwość „wyrabiania kroków” jako formy nadrabiania nieobecności, są częścią szerszej reformy edukacyjnej, której celem jest dostosowanie systemu do potrzeb uczniów. Minister Barbara Nowacka podkreśla, że kluczowe jest zwiększenie aktywności fizycznej młodzieży oraz elastyczność w podejściu do zajęć. Jednakże, jak pokazują badania, zarówno nauczyciele, jak i rodzice mają swoje wątpliwości co do skuteczności takich rozwiązań.