Michał Listkiewicz, były prezes PZPN i doświadczony sędzia, w swoim najnowszym felietonie dla „Super Expressu” krytycznie ocenia moralny upadek w piłce nożnej, wskazując na niepokojące zjawiska w zachowaniach młodych arbitrów oraz dorosłych, którzy deprawują młodzież. W artykule porusza kwestie oszustw na boisku oraz braku szacunku w relacjach między zawodnikami a sędziami.
- Michał Listkiewicz krytykuje moralny upadek w piłce nożnej.
- Oszustwa na boisku stały się normą wśród młodych graczy.
- Działacze i trenerzy deprawują młodzież, instruując ich do oszustw.
- Młodsi sędziowie marzą o karierze medialnej, a nie fair play.
- Sędziowie często obrażają zawodników, co pogłębia kryzys relacji.
Upadek moralny na boisku
W swoim felietonie Michał Listkiewicz nie szczędzi słów krytyki wobec obecnych realiów w sporcie. Zauważa, że kiedyś dzieci nie myślały o oszustwie na boisku, a dziś takie zachowania stały się normą. „Działacze i trenerzy potrafią instruować dzieci, jak 'pomagać’ gospodarzom poprzez przeciąganie gry, celowe wykopywanie piłki czy wręcz lekceważenie przeciwników” – pisze. Listkiewicz podkreśla, że tacy ludzie powinni być relegowani ze sportu, gdyż deprawują młodych ludzi, czynią moralne spustoszenie.
Krytyka młodszych sędziów
Były prezes PZPN nie oszczędza również młodszych kolegów po fachu. Zauważa, że coraz częściej sprawiają oni wrażenie, jakby zamiast przestrzegania zasad fair play, marzyli o medialnej i politycznej karierze. „Moi młodsi koledzy sędziowie chyba marzą o karierze politycznej przenosząc złe obyczaje na boiska” – pisze. Listkiewicz zwraca uwagę na to, że sędziowie często obrażają zawodników i spoufalają się z trenerami, co prowadzi do dalszego pogłębiania kryzysu w relacjach na boisku.
Wspomnienia z przeszłości
Listkiewicz z nostalgią wspomina czasy, gdy na boisku panował wzajemny szacunek. „Gdzie te czasy, gdy zawodnik zwracał się do arbitra słowami 'panie sędzio’, a sam słyszał od arbitra 'proszę, by pan grał ostrożniej'” – pisze. W jego ocenie, obecny stan rzeczy to upadek obyczajów, który nie dotyczy tylko piłki nożnej, ale także innych dyscyplin sportowych. „Chyba tylko w rugby wzajemny respekt wszystkich przebywających na boisku jest od lat na niezmiennie wysokim poziomie” – dodaje.
Wnioski na przyszłość
Michał Listkiewicz apeluje o przywrócenie zasad fair play oraz wzajemnego szacunku w sporcie. Uważa, że każdy, niezależnie od umiejętności, powinien dbać o swoje zachowanie na boisku. „Nie każdy będzie Robertem Lewandowskim i Szymonem Marciniakiem, ale każdy powinien trzymać fason występując publicznie” – podsumowuje. Jego słowa stają się ważnym głosem w dyskusji na temat przyszłości sportu, w którym moralność i etyka powinny odgrywać kluczową rolę.