Angela Sherb i jej mąż, którzy służą w ewangelicznych kościołach na Ukrainie, postanowili wrócić do swojego kraju po krótkiej wizycie w Stanach Zjednoczonych. Mimo namów rodziny, aby zostali w bezpiecznym miejscu, zdecydowali się na powrót do strefy konfliktu, gdzie czeka ich niepewna przyszłość związana z codziennymi zagrożeniami. Ich decyzja została podjęta w kontekście miłości do ukraińskiego narodu oraz chęci niesienia pomocy w trudnych czasach.
- Angela Sherb i jej mąż wracają na Ukrainę mimo namów rodziny, aby zostali w bezpiecznym miejscu.
- Ich decyzja o powrocie jest motywowana miłością do ukraińskiego narodu i chęcią niesienia pomocy.
- Podczas modlitwy zrozumieli, że nie mogą zostawić cierpienia swojego narodu.
- Życie w Ukrainie, mimo trudności, jest dla nich prostsze i skłania ich do większej zależności od Boga.
- Angela i jej mąż nauczyli się cenić proste błogosławieństwa, takie jak spokojny sen i ciepła woda.
Miłość jako motywacja
Podczas modlitwy Angela i jej mąż zrozumieli, że miłość jest głównym powodem ich powrotu. „Nie możemy po prostu zostawić cierpienia naszego narodu. Nasze serca zbyt głęboko się bolą, aby 'przejść dalej’. Po prostu nie możemy odwrócić się” – mówi Angela. Ich pragnienie, aby dzielić się miłością Chrystusa z ukraińskim społeczeństwem, stało się ich priorytetem.
Prostota życia w Ukrainie
Krótki pobyt w Ameryce pomógł im zrozumieć, że życie w Ukrainie, mimo trudności, jest prostsze. „Wiele osób w USA jest obciążonych 'ziemskimi sprawami’, takimi jak prace w ogrodzie czy remonty. Życie w Ukrainie jest trudniejsze, ale prostsze” – zauważa Angela. Ta prostota skłania ich do większej zależności od Boga, co w obliczu niepewności staje się kluczowe.
Docenianie Bożych błogosławieństw
W Ukrainie Angela i jej mąż nauczyli się cenić proste błogosławieństwa, takie jak spokojny sen, ciepła woda czy uśmiech przechodnia. „To jest łaska Boża w naszych obecnych okolicznościach” – dodaje. Mąż Angeli, jako kapelan i misjonarz, regularnie służy na pierwszej linii frontu, co budzi w niej naturalne obawy, ale także umacnia wiarę w Boże błogosławieństwa.
Wiara w Bożą kontrolę
Ukraincy często nie okazują swoich emocji, ale zdarzają się chwile, gdy łatwo popaść w przygnębienie. Angela przyznaje, że czasami przeżywa emocjonalne huśtawki. „Jako chrześcijanie musimy nieustannie zachęcać się nawzajem obietnicami Bożymi, zwłaszcza że Bóg ma kontrolę nad wszystkim” – mówi. Jej nadzieja opiera się na miłości i sprawiedliwości Jezusa, co daje jej siłę w trudnych momentach.
Powrót do Ukrainy
Decyzja o powrocie do Ukrainy nie była łatwa, ale Angela i jej mąż czują, że to właściwa droga. „To nie jest łatwa ścieżka, ale to jest właściwa ścieżka dla nas” – podsumowuje Angela. Ich celem jest życie wiernie dla Chrystusa, niezależnie od okoliczności, aż do momentu, gdy pewnego dnia wezmą swój ostateczny lot do domu.
Loading ...
