Jak polski Kościół przyjął nowego papieża? »Okrągłe zdanka«

W czwartek, 8 maja 2025 roku, kardynał Robert Prevost z USA został wybrany nowym papieżem, przyjmując imię Leona XIV. W imieniu polskiego Kościoła, abp Tadeusz Wojda złożył nowo wybranemu papieżowi wyrazy szacunku, podkreślając jego rolę jako „wysłannika pokoju”. Wypowiedzi hierarchów wskazują na mieszane uczucia wśród polskich biskupów, którzy odetchnęli z ulgą po wyborze, mając nadzieję na mniej kontrowersyjną linię nauczania niż za pontyfikatu Franciszka.

Reakcje polskiego Kościoła

Abp Tadeusz Wojda, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, wyraził radość z wyboru nowego papieża, zaznaczając, że cieszy się z możliwości osobistego spotkania z Prevostem. W jego ocenie, Leon XIV ma potencjał, aby przyczynić się do pokoju i jedności w Kościele. Jednakże, jak zauważył prof. Arkadiusz Stempin, niektórzy biskupi mogą być sceptyczni wobec tej radości, wskazując na „okrągłe zdanka” w wypowiedziach hierarchów.

Zmiana w kierunku konserwatyzmu

Prof. Stempin podkreślił, że polscy biskupi odetchnęli z ulgą, ponieważ nowy papież nie jest postrzegany jako kontynuator liberalnych tendencji swojego poprzednika. „Papież Franciszek nie był ulubieńcem polskiego Kościoła”, zauważył ekspert, wskazując na różnice w podejściu do dyscypliny nauczania. Polscy hierarchowie, wciąż zapatrzeni na pontyfikat Jana Pawła II, mogą liczyć na bardziej konserwatywne podejście Leona XIV.

Oczekiwania wobec nowego papieża

Leon XIV ma być papieżem prospołecznym i procharytatywnym, co może być akceptowalne dla polskich biskupów. Jak zauważył Stempin, hierarchowie mogą być skłonni do refleksji nad losem biednych, ale niekoniecznie wobec osób żyjących w związkach homoseksualnych. W kontekście nauczania Kościoła, nowy papież nie wydaje się być skłonny do wprowadzania rewolucyjnych zmian, co może być źródłem zadowolenia wśród polskich biskupów.

Gesty nowego papieża

Pierwsze gesty Leona XIV po wyborze, takie jak założenie tradycyjnej peleryny i zdobionej stuły, mogą być postrzegane jako ukłon w stronę konserwatywnych części episkopatu. Jak zauważył Stempin, te symbole mogą być interpretowane jako program nowego papieża, który stara się zaspokoić oczekiwania polskich hierarchów. „Nie mamy już papieża rewolucjonisty, co może być dla biskupów satysfakcjonujące”, dodał ekspert.

Przyszłość Kościoła pod rządami Leona XIV

Choć wiele wskazuje na to, że Leon XIV będzie kontynuował linię swojego poprzednika w walce z pedofilią w Kościele, przyszłość jego pontyfikatu pozostaje niepewna. Wiele pytań pozostaje otwartych, w tym kwestia, jak nowy papież odniesie się do kobiet w Kościele oraz do błogosławieństw dla par homoseksualnych. „Zobaczymy, jak elastyczny w tę konserwatywną stronę będzie nowy papież”, podsumował Stempin, wskazując na potrzebę obserwacji jego działań w nadchodzących miesiącach.