Filmowali, zamiast interweniować. Szokujące zachowanie świadków makabry na UW

W środę, 7 maja 2025 roku, na terenie Uniwersytetu Warszawskiego doszło do brutalnego ataku, w wyniku którego 53-letnia pracownica uczelni zmarła. Zdarzenie miało miejsce późnym popołudniem, gdy 22-letni student prawa, Mieszko R., zaatakował kobietę siekierą. Rzecznik ministra spraw wewnętrznych i administracji, Jacek Dobrzyński, zwrócił uwagę, że niepokojące jest, iż wielu świadków zamiast interweniować, nagrywało incydent telefonami komórkowymi.

Atak na Uniwersytecie Warszawskim

Do tragicznego zdarzenia doszło, gdy portierka zamykała drzwi do Audytorium Maximum. Jak wynika z relacji, 22-letni Mieszko R. zaatakował ją niespodziewanie, zadając ciosy siekierą. Kobieta nie przeżyła ataku, a jej śmierć pozostawiła troje dzieci bez matki. Na pomoc poszkodowanej ruszył 39-letni pracownik Straży Uniwersytetu Warszawskiego, który również został ranny w wyniku ataku. Mężczyzna trafił do szpitala w stanie ciężkim, jednak jego stan zdrowia uległ poprawie.

Reakcja świadków

Rzecznik MSWiA, Jacek Dobrzyński, podkreślił, że zachowanie świadków, którzy zamiast pomóc, filmowali zdarzenie, jest alarmujące. „Masę osób, które były świadkami tego zdarzenia, nie podejmowało interwencji, wręcz odnotowaliśmy też takie dziwne zachowania, że część osób kręciła sobie filmy” – powiedział Dobrzyński. Zauważył, że w dobie mediów społecznościowych, niepokojące jest, że pierwszym odruchem wielu osób jest dokumentowanie tragedii, a nie udzielanie pomocy.

Fake newsy i dezinformacja

Po zdarzeniu w sieci zaczęły krążyć fałszywe informacje dotyczące tożsamości sprawcy. Dobrzyński zaznaczył, że Mieszko R. jest obywatelem Polski od urodzenia, co miało na celu zdementowanie nieprawdziwych doniesień. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, Piotr Antoni Skiba, dodał, że w internecie pojawiły się filmy przedstawiające ofiarę, co może być traktowane jako naruszenie dóbr osobistych.

Zarzuty dla sprawcy

Mieszko R. usłyszał zarzuty zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, usiłowania zabójstwa oraz znieważenia zwłok. Za zabójstwo grozi mu kara od 15 lat więzienia do dożywocia. Prokurator Skiba zaznaczył, że podejrzany przyznał się do winy, jednak złożone przez niego wyjaśnienia będą wymagały dalszej analizy, w tym opinii sądowo-psychiatrycznej. „Musimy ustalić, czy istnieją przesłanki na oskarżenie kogoś, czyli czy ktoś był w pełni świadomy” – dodał prokurator.

Reakcja społeczności akademickiej

Tragedia na Uniwersytecie Warszawskim wstrząsnęła społecznością akademicką. Rektor uczelni wyraził głęboki żal z powodu straty pracownicy, która była matką trójki dzieci. W obliczu tak dramatycznych wydarzeń, pojawia się pytanie o bezpieczeństwo na uczelniach oraz o to, jak społeczeństwo reaguje na przemoc. Wiele osób zwraca uwagę na potrzebę edukacji w zakresie udzielania pomocy w sytuacjach kryzysowych oraz na konieczność zmiany postaw społecznych wobec przemocy.