Kłopoty Jarosława Kaczyńskiego? Prokuratura wszczyna śledztwo
Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo dotyczące interwencji posłów Prawa i Sprawiedliwości w siedzibie Telewizji Polskiej w grudniu 2023 roku. Według informacji podanych przez „Rzeczpospolitą”, sprawa dotyczy naruszenia miru domowego oraz przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych.
W kontekście dochodzenia, na liście osób mogących być objętych śledztwem znalazł się Jarosław Kaczyński, prezes PiS. Interwencja miała miejsce w dniach 20-31 grudnia, a posłowie rzekomo „wdarli się” do siedziby TVP oraz nie opuścili jej mimo żądań osób uprawnionych.
Co dokładnie ustaliła prokuratura?
Śledztwo koncentruje się na kilku kluczowych aspektach:
- Przekroczenie uprawnień przez posłów w trakcie interwencji.
- Naruszenie nietykalności cielesnej dziennikarzy.
- Bezprawne pozbawienie wolności reporterów.
- Publiczne znieważanie przedstawicieli mediów.
Działania te miały na celu zmuszenie dziennikarzy do zaniechania ich pracy w zakresie interwencji prasowej, co wzbudza poważne wątpliwości co do etyki i legalności postępowania polityków.
Rafał Gaweł, fundator Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, wskazał na posłów, takich jak Jacek Ozdoba, Paweł Szrot, Dariusz Matecki oraz Jarosław Kaczyński, jako głównych sprawców wydarzeń związanych z okupacją TVP.
Reakcje na sytuację
W obliczu tych wydarzeń, PiS postanowił również złożyć zawiadomienie do prokuratury w sprawie Donalda Tuska oraz Adama Bodnara, co pokazuje, że sytuacja polityczna w kraju staje się coraz bardziej napięta.
W grudniu 2023 roku politycy PiS interweniowali w TVP po uchwaleniu przez Sejm dokumentu dotyczącego przywrócenia bezstronności mediów publicznych. Sprawa ta z pewnością będzie miała dalsze reperkusje w polskiej polityce.