- Proces Łukasza O. rozpoczął się 6 maja 2025 roku w Łodzi.
- Łukasz O. zaatakował swoją byłą partnerkę Annę K. w szpitalu, używając noża i miotacza gazu.
- Podczas ataku mężczyzna spowodował poważne obrażenia, a Anna K. trafiła na stół operacyjny.
- Łukasz O. usłyszał zarzuty usiłowania zabójstwa i grozi mu dożywotnie pozbawienie wolności.
- Sąd zdecydował o utajnieniu procesu dla ochrony pokrzywdzonej.
6 maja 2025 roku w Łodzi rozpoczął się proces Łukasza O., który w lutym 2024 roku próbował zabić swoją byłą partnerkę, Annę K., w szpitalu, gdzie kobieta przebywała na leczeniu.
Przebieg zdarzeń
Łukasz O. (42 l.) ze Zgierza, po wyjściu z więzienia, gdzie odbywał karę za kierowanie gróźb karalnych, związał się z 32-letnią Anną K. Ich relacja zakończyła się dzień przed dramatycznym incydentem. Mężczyzna, uzbrojony w nóż i miotacz gazu, zaatakował kobietę na dziedzińcu szpitala, gdzie przebywała.
Atak na byłą partnerkę
Podczas ataku Łukasz O. uderzył Annę K. w klatkę piersiową tak mocno, że złamał ostrze noża. Po obaleniu kobiety na ziemię, kontynuował agresję, bijąc ją i kopiąc. Na pomoc pospieszyli przypadkowi świadkowie, którzy również zostali poturbowani.
Reakcja służb i zatrzymanie
Anna K. natychmiast trafiła na stół operacyjny, a Łukasz O. został zatrzymany przez policję. Usłyszał zarzuty usiłowania zabójstwa. Jak informował Krzysztof Kopania, ówczesny rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi, mężczyzna przyznał się do spowodowania obrażeń, jednak twierdził, że nie chciał zabić kobiety, a zamierzał popełnić samobójstwo poprzez podpalenie.
Proces sądowy
Proces Łukasza O. rozpoczął się 6 maja 2025 roku. Sąd zdecydował o utajnieniu jego przebiegu, aby chronić interesy jednej z pokrzywdzonych osób oraz z uwagi na traumę, jaką przeżywa. Mężczyźnie grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.